Wehikuł czasu istnieje naprawdę
Idziesz do łazienki. Po całym dniu trzeba się odświeżyć. Myjąc zęby, mimowolnie patrzysz w lustro, w którym odbija się twoja sylwetka. To ty. Może podobasz się sobie, a może nie akceptujesz tego, jak wyglądasz, ale musisz ze sobą żyć. Codzienna rutyna nie pozwala się zatrzymać.
Pierwszy raz od tak dawna patrzysz sobie w oczy. Te oczy wiele widziały. Najpiękniejszy zachód słońca, który oglądałeś, to ten ubiegłego lata nad morzem, gdy wyjechałeś z rodziną na wakacje. To był cudowny czas. W podstawówce wywróciłeś się na rowerze, czego pamiątką jest mała blizna na kolanie. Uwielbiałeś lepić z babcią pierogi na wigilijną wieczerzę. Nikt nie robi tak dobrych jak ona. Albo gdy mama śpiewała ci kołysanki, gdy nie mogłeś zasnąć. Albo gdy byłeś na pierwszym pogrzebie. Umarł jakiś wujek od strony taty, syn siostry córki prababci... czy kim on tam był. Kiedyś życie było prostsze. Zamiast tłumaczenia się, dlaczego masz tę drobną ranę, wszyscy ci współczuli, głaskali i czule mówili. Te wszystkie drobne zdarzenia pozostały w tych oczach.
Kolejnego razu znowu patrzysz sobie w oczy. To był ciężki tydzień. Codziennie ktoś wymagał czegoś na jutro, a w domu nie można znaleźć sobie kąta, bo przyjechała ciocia z zagranicy. Wszyscy za nią biegają, spełniają każdą jej zachciankę i każą się jej przymilać. Dwa dni temu posprzeczałeś się z przyjacielem, bo nie podobało mu się, że tak dużo marudziłeś w towarzystwie jego znajomych. Do tej pory nie odezwał się do ciebie. Masz dość tego tygodnia. Niech ciotka wyjedzie, przyjaciel napisze i modlisz się o chociaż dzień wolnego. Cały stres odbija się w lustrze. Ale przecież po każdej burzy przychodzi słońce, czyż nie?
Następnym razem już machinalnie spoglądasz w lustro, by za tęczówką odnaleźć część siebie. Jak cudownie byłoby gdzieś wyjechać. Albo rzucić to wszystko, spakować najważniejsze rzeczy do plecaka i ruszyć przed siebie. Na pewno tak zrobisz gdy skończysz wymarzone studia. Chociaż z drugiej strony wolisz znaleźć pracę, która zapewni ci stały dochód... i nie ukrywajmy, ma to być dość pokaźna sumka. Kupisz najnowsze porche, jakie będzie dostępne na rynku, a pięknemu, perskiemu kotu, który będzie przechadzać się między twoją kuchnią a salonem zafundujesz czerwoną obrożę. Wychodź w końcu z tej łazienki! Rodzina się niecierpliwi, bo za długo już w niej siedzisz i marzysz o Malediwach, kiedy jutro wszyscy muszą wcześnie wstać!
Wielu marzy o zbudowaniu wehikułu, by móc przenosić się w czasie i przestrzeni. Ale po co ingerować w obcy świat? Życie jest podróżą, która też rozgrywa się i w czasie, i w przestrzeni. Wehikuł czasu istnieje naprawdę. Od tego mamy wspomnienia i marzenia.
W sumie z jednej strony fajnie byłoby poprzenosić się w czasie do takich miłych wspomnień jakie wymieniłaś, ale wiem, że gdybym spróbowała takich rzeczy to uzależniłabym się i nie potrafiłabym już cieszyć się obecną chwilą, dlatego też takie wynalazki nie powinny być dla każdego :)
OdpowiedzUsuńhttp://przygody-mileny.blogspot.com/
W sumie, masz rację. Trzeba umieć odnajdować uroki chwili, by nie pogubić się w czasie. :)
UsuńWow. Daje do myślenia. Naprawdę masz talent. Przeczytałam kilka Twoich postów i zostaję tu na dłużej.
OdpowiedzUsuńPoszerzając horyzonty - Klik!
Dziękuję bardzo ❤
UsuńSwoją drogą, ja też zaobserwowałam Twojego bloga. Jest interesujący. :)
Ładnie to opisałaś ;). Tez tak uważam, wspomnienia mają wielką moc. Przypuszczając jednak, ze taka machina by istniała, ingerowanie, przemieszczanie sie w czasie obarczone byłoby ogromnym ryzykiem: może pozornie mała zmiana miałaby duży wpływ na nasze życie?
OdpowiedzUsuńOpowiastki Prawdziwe (klik)
Nie każdy byłby na tyle odważny, by podjąć to ryzyko, ale kto wie? Może to i lepiej. Jedno jest pewne- do szczęścia raczej nikomu nie jest potrzebny taki prawdziwy wehikuł. :)
UsuńDziękuję za komentarz, wiele dla mnie znaczy :)
super wpisy ! napewno będę czytać kolejne posty więc zaobserwuje :) <3
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)
UsuńNie wiem czy chciałabym przenosić się w czasie ;/
OdpowiedzUsuńniktniewidzi.blogspot.com (KLIKNIJ TUTAJ)
Ja nie chciałabym się przenosić w czasie - ani w przeszłość, a tym bardziej w przyszłość. Ważniejsze jest to, co dzieje się teraz. A właściwie tylko to jest ważne.
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba sposób w jaki piszesz. Krótko, a dobrze :D. Dzięki za obserwację, również zostanę u Ciebie na dłużej.
truthofthunder.blogspot.com
Teraźniejszość jest najważniejsza i w sumie na nią mamy największy wpływ. Dziękuję za komentarz, jest on dla mnie ogromną motywacją. ❤
UsuńPrawdziwe... bardzo prawdziwe :). Marzenia i wspomnienia są bardzo ważne. Przeszłość również, trzeba o niej pamiętać, by nie znikła. To w końcu ona uczyniła nas takimi, jakimi jesteśmy ;).
OdpowiedzUsuńP.S. Super blog, zostaję dłużej ;D
http://alicjonada.blogspot.com/
Dokładnie. Jesteśmy pustą tablicą, na której jest wypisane każde zdarzenie. :) Dziękuję za komentarz, wiele dla mnie znaczy :)
Usuńswietny post! bardzo ciekawie piszesz, wcignelam sie od razu;) bede wpadac czesciej
OdpowiedzUsuńlink do nas http://styledivision1.blogspot.com/
Postaram się, by kolejne posty były jeszcze lepsze. Dziękuję za komentarz :)
Usuńfajny post, super piszesz
OdpowiedzUsuńobserwujemy?
http://paolciapolcia16.blogspot.com/
Nawet nie wiesz, jak bardzo bym chciała mieć taki wehikuł ;), ciekawy post, pozdrawiam: http://damakierek.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńProwadzę bloga od bardzo niedawna, ale wiele się dzięki niemu nauczyłam. Ciekawą obserwacją jest to, że nie każdy mój czytelnik jest taki sam- mam kilka komentarzy, że wehikuły są ryzykownymi machinami, a niektórzy piszą, że byłaby to świetna sprawa. Dziękuję za Twoją opinię, jest dla mnie bardzo ważna :)
UsuńWspomnienia to często jedyne, co mamy, co może nam pomóc w chwili kryzysu i sprawić, że poczujemy sie silniejsi, ale czasem działa odwrotnie...
OdpowiedzUsuńZapraszam na Kotoanalityk.blogspot.com!
Wspomnienia mają wielką moc, to prawda. Dziękuję za Twój komentarz :)
UsuńZostałaś nominowana do LBA. Więcej informacji u mnie http://zdrowopsychiczna.blogspot.com
OdpowiedzUsuńmam dla Ciebie niespodziankę ! zostałaś nominowana do Liebster Blog Award ! <3 szczegóły tutaj http://flawlessbananaa.blogspot.com/2015/07/liebster-blog-award.html :)
OdpowiedzUsuńpiękny post, chwyta a serce, serio.
OdpowiedzUsuńDziękuję :D
UsuńGenialny post, skłania do refleksji. Jednak ja, nie chciałabym ani cofnąć się w czasie ani nic z tych rzeczy. Chcę skupić się jedynie na teraźniejszości. :)
OdpowiedzUsuńCzekam na więcej postów, piszesz z sensem.
Pozdrawiam cieplutko :)
Mój Blog - klik!
Teraźniejszość jest dzisiaj najważniejsza. :)
UsuńPrzenosiny w czasie mogą być możliwe. Ja w to wierzę. Może nie dotyczą one każdego, ale istnieją. Masz całkowitą rację. Trzeba żyć chwilą, aby pozostać szczęśliwym. Jednak w dzisiejszych czasach nie zawsze każdy to potrafi.
OdpowiedzUsuńworld-chinese-rat.blogspot.com/