Jak rozpocząć nową szkołę

Za tydzień wrócimy do szkolnych ławek, by staczać kolejne wojny z równaniami, regułkami i ważnymi informacjami, które trzeba rozumieć i pamiętać. Będzie to ciężka walka, tym bardziej, że w ciągu jej wydarzy się wiele bitew o ważniejsze kwestie- o przyjaźnie, szacunek oraz samego siebie. Rok temu rozpoczęłam naukę w liceum i wiem, jak wielki jest strach przed przekroczeniem murów nowej szkoły. Nie martw się, każdy tak ma. W końcu to nowy świat, nowe zasady i nowa gra, której jeszcze nie znasz.  Dlatego dzisiaj postanowiłam również urozmaicić blogosferę o moje rady "back to school", ale w innym wydaniu- rad, jak rozpocząć nową szkołę.

Jak rozpocząć nową szkołę: Nie bój się dosiadać do kogoś
Zadzwonił pierwszy dzwonek. Wszyscy wchodzą do klasy i rzucają się na wybrane ławki. Jeżeli nie bierzesz udziału w tej grze, jesteś zmuszony/zmuszona albo siedzieć sam/sama, albo się do kogoś dosiąść. Nie bój się wybierać drugiej opcji! Uśmiech i "przepraszam, mogę tu usiąść?" na pewno nikogo nie urażą, a jeżeli nawet nowy kumpel odpowie coś po chamsku, przynajmniej od razu będziesz wiedzieć, że jest niemiły. Z czasem poznasz lepiej tę osobę i może się z nią zaprzyjaźnisz. Jeżeli nie będziecie nadawać na tych samych falach, a znajdziecie wśród pozostałych swoich sojuszników, pewnie się przesiądziecie. I tak cała klasa jeszcze wielokrotnie się przemiesza. Pierwsza lekcja to tylko ustawienie wstępne.

Jak rozpocząć szkołę: Nie zajmuj pierwszej ławki sam/sama 
Jeśli upolujesz ławkę tylko dla siebie, lepiej, żeby nie była to pierwsza. Siedzenie na samym przodzie jest frustrujące, sprawia, że czujesz się odosobniony i może wystawiać Cię na cel przy wybraniu osoby do tablicy, a także szybko się nudzi, a po dwóch, trzech miesiącach nie znajdziesz sobie nowego miejsca, bo tyły będą już zarezerwowane za stałe. Najlepiej jednak siedź z kimś. Nikt nie lubi bać się podczas uciekania od odpowiedzi sam oraz podczas nudnej lekcji nie mieć z kim pogadać lub po prostu zająć czymś czas. 

Jak rozpocząć nową szkołę: Dojeżdżaj trochę wcześniej na zajęcia
Spóźnianie się nigdy nie jest dobrym pomysłem. Zazwyczaj dobrze usprawiedliwione jest wybaczane, lecz czasami kończy się upomnieniem, a czasami ma wpływ na ocenę z zachowania lub- co gorsza- uwzięcie się na Ciebie przez nauczyciela. Przypadki są różne.  Warto więc być w szkole trochę wcześniej, żeby przygotować się do zajęć- i fizycznie (na pewno odrobiłeś/odrobiłaś wszystkie zadania?), i psychiczne. No i coś najistotniejszego- najlepiej poznaje się osoby czekając przed lekcjami na korytarzu. Zawsze znajduje się temat do rozmowy- irytujące korki, złośliwy kierowca autobusu, spotkana uszczypliwa babcia czy po prostu pragnienie zostania w łóżku niż przyjeżdżania tutaj, do szkoły.

Jak rozpocząć nową szkołę: Próbuj nowych rzeczy 
Zapisz się na jakieś kółko prowadzone przez Twojego nauczyciela jeżeli Cię zainteresuje, najlepiej od początku roku. Poznasz nowych znajomych, nauczysz się czegoś nowego i może odnajdziesz dzięki nim nową pasję, która sprawi Ci wiele radości. Zależnie od belfra, może Twoje poczynania będą owocować na koniec roku podczas wystawiania ocen podwyższeniem noty, ale na pewno pokażesz się nauczycielowi jako osoba zainteresowana tematem, ambitna i chcąca się rozwijać, czym bardzo mocno sobie zaplusujesz. Ale jeśli te zajęcia nie będą Ci odpowiadać, od razu się z nich wypisz. Nie warto tracić czasu na robienie tego, czego się nie lubi.

Jak rozpocząć szkołę: Zdobywaj dobre oceny i na bieżąco poprawiaj te złe
Największą zmorą podczas liczenia średniej do wystawienia oceny jest czasem jedna ocena, może nie najniższa, ale za niska. Zamiast czekać, aż "poprawisz" tę dwóję innymi ocenami i żyć nadzieją dla dobrego serca nauczyciela, poprawiaj każdą niesatysfakcjonującą Cię ocenę od razu. Potem nie będziesz mieć do tego głowy i czasu, jeżeli już z wielkiej łaski otrzymasz możliwość napisania testu jeszcze raz.

Jak rozpocząć nową szkołę: Nie bądź chamem
Nikt nie lubi niemiłych osób, Ty przecież też. Dlaczego więc masz wyrobić sobie opinię wrednego buca? Witaj się z wszystkimi, uśmiechaj się, odpowiadaj na pytania i pomagaj innym, gdy ktoś Cię o to prosi lub gdy widzisz, że ktoś sobie nie radzi i jej potrzebuje. To nie boli, naprawdę. Staraj się też kulturalnie wyrażać i broń Boże nikogo nie obrażaj! Tym sposobem zjednasz sobie wielu przyjaciół i zyskasz szacunek innych. Lepiej nie wdawaj się także w dyskusje z nieodpowiednimi nauczycielami, chyba wszyscy wiemy, czym to się kończy. ;)
Jak rozpocząć nową szkołę: Wizerunek ma znaczenie
Rzecz najważniejsza pod słońcem- zachowanie higieny! Mam nadzieję, że śmiejesz się, czytając te słowa, bo także wymagasz tego od innych. ;) Nie musisz od razu pachnieć samym Coco Channel No 5, mieć perfekcyjnego makijażu i ubrań z najnowszej kolekcji najwybitniejszego projektanta. Ubieraj się schludnie i czysto, pamiętając o skromności, zwłaszcza dotyczy to dziewczyn- ubierając supermini i dekolt do pępka zyskasz sobie tylko jedną opinię, niezbyt przychylną i niecenzuralną, więc jej tutaj nie napiszę.


Jak rozpocząć nową szkołę: Bądź sobą i daj sobie czas
Nawet jeżeli przez długi czas uda Ci się grać kogoś innego niż jesteś, w końcu prawda wyjdzie na jaw, a wtedy inni będą uważać Cię za fałszywą osobę i stracisz ich sympatię oraz szacunek. Nie bój się mówić to, co myślisz i zachowywać się tak, jak zawsze, tylko rób to kulturalnie, nikogo nie urażając. Nowi znajomi nie są od razu do Ciebie negatywnie nastawieni- albo jesteś im obojętny/obojętna, albo od razu Cię lubią. Każdy chce Cię poznać, tak jak wszystkich, bo wydajesz się być interesującą osobą. Nie wstydź się siebie! Jeżeli we wcześniejszej szkole miałeś/miałaś problemy w kontaktach z innymi, nie oznacza to, że teraz nikt nie będzie Cię lubił. Wszystko zależy od tego, czy będziesz sympatyczny/sympatyczna, więc głowa do góry! :)

To tylko kilka rad, które wpadły mi do głowy. Wiem, że ciężko jest rozpocząć nową szkołę, ale przecież nowa szkoła oznacza nowe życie i od Ciebie tylko zależy, jak będzie ono wyglądać. Na początku powoduje ono strach, ale z czasem wszystko się ułoży. Wystarczy trochę chęci i uśmiechu. :)

Nie jestem specjalistą ani nie zamierzam zostać psychologiem bądź terapeutą, ale uznałam, że taki post z radami, jak rozpocząć nową szkołę, może być inspirujący dla chociażby kilku osób i jeżeli moje rady pomogą komuś wkroczyć w nowe życie, będę przeszczęśliwa. Planuję jeszcze napisać dwie notki z serii "back to school"- jedną z radami na wojnę, a jedną z radami na bitwę. (Jeżeli chcesz ze mną pogadać indywidualnie, zawsze możesz napisać albo coś ;) ).



pierwszy cytat na blogu, czas świętować :)

Komentarze

  1. Post nie dla mnie :D Jam studentę, mną rządzą inne zasady gry! :D Ale post przydatny, nie powiem :D

    LeonZabookowiec.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajne rady, przydadzą mi się na studiach :D Mam nadzieję, że uda mi się chociaż na moment zapomnieć o nieśmiałości. Nie zgodzę się tylko z tym, żeby nie siadać w pierwszej ławce - fakt, niektórzy czują się tam zbyt bardzo na widoku, ale ja na przykład całe liceum w pierwszej ławce przesiedziałem i bardzo sobie pierwsze ławki chwalę :D Pozdrawiam!
    indywidualnyobserwator.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też na wielu lekcjach siadam w pierwszej ławce i bardzo sobie to miejsce chwalę, o ile siedzę w niej z kimś, a nie sama. Siedzenie na przodzie samemu szybko się nudzi.

      Usuń
  3. Bardzo przydatne rady! Przydadzą mi się w nowej szkole ;3
    xoxo // mój blog

    OdpowiedzUsuń
  4. Przydatne rady, zwłaszcza teraz, kiedy wybieram się do zupełnie nowej szkoły ;) Pozdrawiam :*

    Mój Blog - klik!
    Mój Blog - klik!

    OdpowiedzUsuń
  5. Święte słowa! Niebawem wkroczę w mury liceum, więc trzeba będzie rozpocząć nowy etap w swoim życiu i poradzić sobie w nowej szkole. Najważniejsze jest pierwsze wrażenie, bo od niego wiele zależy. Bardzo się cieszę, że na ten sam profil w liceum idę z przyjaciółką, więc we dwie jakoś sobie poradzimy :)

    Pozdrawiam ♥,
    yudemere

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Idąc z kimś znajomym do nowej szkoły jest o wiele łatwiej się przystosować w nowym środowisku. To fantastycznie, że trafisz do jednej klasy z bliską Ci osobą. Razem żadna szkoła Wam nie straszna! :)

      Usuń
  6. Ja idę za dwa lata do liceum, więc na pewno rady będą przydatne. Zgadzam się z tym żeby nie siadać w pierwszej ławce. Siedziałam w niej trochę i zawsze miałam wrażenie, że jestem takim 'kujonkiem', a wszyscy z tyłu się tylko z tego śmieją. ;)

    designchanel.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, też czasami mam takie wrażenie, gdy siedzę w pierwszej ławce, ale nie jest ono takie straszne. Do wszystkiego można się przyzwyczaić.

      Usuń
  7. Ja na razie nie mam czym się zbytnio stresować - ta sama szkoła, ludzie i nauczyciele od 8 lat. Ma to swoje minusy, już widzę, jak będzie wyglądać pożegnanie po ukończeniu gimnazjum. Moim głównym celem jest nauczenie się systematyczności - jej brak bardzo mi utrudniał życie przez tamten rok.
    Heaven in Black | Truth of Thunder

    OdpowiedzUsuń
  8. naprawdę bardzo przydatny post :))
    warto podchodzić doludzi i zapoznawać się z nimi :))
    najlepiej przetrwać szkołę, gdy się ma fajnych znajomych :)
    może wzajemna obserwacja? bardzo ciekawy blog...
    www.limonkoowy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znajomi to jedna z najlepszych rzeczy, która się trafia w życiu ucznia, dlatego warto mieć z wieloma osobami dobry kontakt.

      Usuń
  9. Przydatne rady. Czekam na serię :)

    Pozdrawiam cieplutko,
    Do what you love - klik!

    OdpowiedzUsuń
  10. Dzięki! Odzyskałam wiarę w nową szkołę. ;)
    Teraz idę do technikum bardzo się boję, bo nikogo nie będę znać, nowi nauczyciele, szkoła zupełnie inna niż moja poprzednia, dlatego ten post tak bardzo mi pomógł. :)
    Dzięki jeszcze raz i powodzenia Tobie w szkole, Wam wszystkim zresztą. Wierzę w nas! :D
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Damy radę! :D
      Cieszę się, że moje rady dodały Ci otuchy. To niesamowite mieć świadomość, że moje słowa pomogły komuś poradzić sobie z lękiem i niepewnością.

      Usuń
  11. Dziękuję za milutki komentarz u mnie, takie słowa dają dużą motywację i od razu się cieplej na serduszku robi, haha :)
    xoxo // mój blog

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja od października zaczynam studia, trochę się stresuję :D

    Mam nadzieję, że wpadniesz również do mnie: SPIKED-SOUL.BLOGSPOT.COM
    Pozdrawiam i życzę miłego wieczoru!

    OdpowiedzUsuń
  13. Przydatne porady! W tym roku czekają mnie testy, trochę się boję, ale dam jakoś radę :)
    Poszerzając horyzonty - Klik!

    OdpowiedzUsuń
  14. Dobre rady, chociaż ja akurat zawsze staram się wybrać przednią ławkę (ale w rogu i z moją najbliższą w klasie koleżanką :). Z tego miejsca jest się mało widocznym, ale za to wszystko słychać. Z pewnością nie ma co się izolować, lepiej raczej starać się wychodzić do ludzi, choć bywa to trudne. Schludny wygląd to podstawa, cokolwiek by nie mówić, taki człowiek od razu zyskuje większą przychylność niż... zwykły brudasek.
    Za rok pójdę do nowej szkoły, zobaczymy, jak będzie.
    Opowiastki Prawdziwe (klik)

    OdpowiedzUsuń
  15. Jak dla mnie najważniejsza rada to: "nie bądź chamem" bo robiąc takie pierwsze wrażenie możemy zepsuć sobie całe 3 lata szkoły. :P

    Sometimes my-klik!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To bardzo ważne, bo naprawdę można zyskać sobie nieprzychylną opinie.

      Usuń
  16. Idealny post dla mnie, gdyż właśnie zaczynam nową szkołę. Nienawidzę takich momentów. :(
    Zapraszam do siebie: http://aldehydd.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  17. Świetny post! Zgadzam się ze wszystkim co tu napisałaś. Sama rok temu poszłam do LO w innym mieście. Nikogo tam nie znałam, ale tak jak napisałaś- uśmiech i pytanie "przepraszam mogę się dosiąść?" mogą zdziałać cuda. :)

    Zapraszam http://anszelka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  18. Rok temu miałam dylemat bo szłam do 1 kl. gimnazjum teraz idę do 2 i wszystko mam obeznane w tych tematach. =D W wolnej chwili wpadnij na mojego bloga: caroberry.blogspot.com ♥. Pozdrawiam, ~Karolina.

    OdpowiedzUsuń
  19. Hej, nominowałam Cię do LBA!
    Więcej szczegółów u mnie ;)
    http://byjolanta.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  20. przydatny post! ja właśnie idę do nowej szkoły ;p

    ewamaliszewskaoff.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  21. Rady bardzo przydatne :) Nowa szkoła czeka mnie dopiero za rok na szczęście ;3
    Mogłabyś poklikać w linki u mnie?
    http://just-do-one-step.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  22. Świetny post, obrazek na końcu, bardzo motywuję :D
    U mnie nowy post, zapraszam

    http://odbicie-lustra.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  23. Cześć :)
    Nominuję Cię do LBA, więcej na moim blogu http://andrew-scott-poland.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo za nominację, odpowiedziałam w komentarzu pod Twoim LBA. :)

      Usuń
  24. Dobry post, Twoje rady są naprawdę dobrze dobrane i myślę, że powinny pomóc tym, którzy wracają do szkoły. Mam nadzieję, że dużo Twoich czytelników się do nich dostosuje :)

    http://faiithfully.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Starałam się znaleźć jakieś proste i konieczne rady, na które nie każdy wpada, ale kilka z nich jest dosyć oklepanych i wszędzie powtarzanych i ja rozwinęłam je po swojemu.

      Usuń
  25. Ja ten problem miałam dwa lata temu kiedy szłam do szkoły średniej. Jednak uważam że przede wszystkim należy być po prostu sobą i nie udawać kogoś kim się kompletnie nie jest.

    Mój kawałek internetu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też sądzę, że to jedna z najważniejszych wskazówek.

      Usuń
  26. uwielbiam takie posty typu poradniki. powinnaś ich robić więcej chętnie poczytam. wgle uwielbiam Twojego bloga od pewnego czasu i jest mi niezwykle miło, że zaglądasz tez na mojego :)

    http://creativetypehere.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Postaram się częściej wybierać taką formę postu. :)

      Usuń

Prześlij komentarz

=> Dziękuję za Twoją opinię, jest ona dla mnie bardzo cenna:)
=> Każdy komentarz jest dla mnie bardzo ważny, ale spam od razu usuwam.
=> Jeżeli podoba Ci się mój blog- zaobserwuj, by nie przegapić nowych postów. Nowi obserwatorzy to dla mnie ogromna radość i => motywacja, aby spiąć się i dbać o bloga najlepiej, jak potrafię.
=> Nie bawię się w obserwacje za obserwacje, przykro mi.
=> Podaj tutaj adres swojego bloga, chętnie go odwiedzę :)

Popularne posty z tego bloga

Wspomnienie przyszłego dnia

Piękno w pianie

Spełniaj swoje marzenia