Gdzie są granice twojej wyobraźni?
Ostatniej nocy miałam zabawny sen. Śniła mi się jedna z najbardziej rozpoznawalnych polskich youtuberek, która stała na podwyższeniu, wygłaszając przemówienie przed dość sporym tłumem. Przypominała polityka próbującego nawoływać rodaków do co najmniej utworzenia ogólnopolskiej akcji przeciw jakiemuś poważnemu problemowi społecznemu, z którym rząd nie chce się zmierzyć. Ja, stojąc wśród zahipnotyzowanego tłumu wpatrzonego się w kobietę, czułam się, jakbym znajdowała się pod Stocznią Gdańską trzydzieści lat temu. Tym bardziej, że Banshee w pewnym momencie zaczęła odczytywać pięć pytań i niemalże krzyczała, że te pięć pytań ma wpływ na całe nasze życie i to właśnie od nich zależy, jakimi jesteśmy ludźmi, a gdy szczerze sami sobie na nie odpowiemy, to zmieni się wszystko... Szkoda tylko, że pierwsze pytanie brzmiało: "Gdzie są granice twojej wyobraźni?". Bo całe przemówienie było niczym więcej jak pseudo mądrą motywacyjną gadką kwalifikowanego coacha. Sny są niesamow